Wyjazd ministrancki
Ministrant to młody chłopak, który w czasie trwania liturgii i nabożeństw posługuje przy ołtarzu. Swoim posługiwaniem pomaga uczestnikom liturgii i nabożeństw w przeżyciu sprawowanych obrzędów. Nasi ministranci posługują niezwykle ofiarnie i chętnie przy ołtarzu. Często podziwiamy jak z niezwykłą starannością i pięknem poruszają się po prezbiterium.
Postanowiliśmy dać wyraz naszej wdzięczność wobec naszych ministrantów. W czwartek 29 czerwca wybraliśmy się na wyjazd integracyjno – rekreacyjny do Torunia. Był to dzień imienin naszego prezesa Pawła, więc nie zabrakło życzeń i upominku (za co Paweł bardzo dziękuje – przypomina red.). Pierwszym punktem naszej wyprawy była Bazylika Katedralna pw. śś. Janów w Toruniu. Jej majestatyczna budowla i przepiękne wyposażenie stało się doskonałą okazją do zachwytu nad pięknem sztuki sakralnej i historią tej ogromnej budowli. Poznaliśmy w końcu „serce naszej diecezji” jaką jest katedra. Na koniec zdobyliśmy wieżę katedralną. Pokonując setki schodów z bliska oglądaliśmy NAJWIĘKSZY ŚREDNIOWIECZNY DZWON W POLSCE ”TUBA DEI”. Z góry zaś mogliśmy podziwiać przepiękną panoramę Torunia. Kolejnym punktem na mapie naszego zwiedzania był kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. W progach średniowiecznej gotyckiej świątyni przywitał nas proboszcz miejsca ks. prałat Wojciech Niedźwiedzki. Wyraził swoją wielką radość i krótko opowiedział nam o mariackiej świątyni. Mogliśmy dzięki audio przewodnikom zwiedzić świątynię, ale zanim to nastąpiło nadszedł kluczowy moment. Dzięki uprzejmości księdza prałata zeszliśmy do podziemi, bym tam móc zobaczyć szczątki królewny Anny Wazówny, starościny brodnickiej, która została pochowana właśnie w tej świątyni.
Po zwiedzaniu przyszedł czas na zaspokojenie głodu ciała. Po obfitym obiedzie był czas wolny na spacer po mieście, lody i inne słodkie atrakcje. Na koniec wstąpiliśmy jeszcze do kościoła pw. św. Jakuba Apostoła, by zobaczyć ostatni przykład gotyckiej świątyni i móc podziwiać jej piękno. Ostatnim, ale jakże wyczekiwanym punktem programu wyjazdu była zabawa w Jump Arena Toruń – parku trampolin. Zabawy nie było końca, ale zmęczenie było tak duże, że trzeba było wracać do domu. Pełni wrażeń, zadowolenia ze wspólnie spędzonego czasu i mocy atrakcji wróciliśmy do naszych domów.
Dziękujemy za pomoc i życzliwość naszym opiekunom i organizatorom!
Tekst: Paweł Cieczko
Zdjecia: uczestnicy wyjazdu